Aika

napisała o Sherlock Holmes: Gra cieni

Mnie osobiście ta część podobała się bardziej niż pierwsza. Częściowo dlatego, że tym razem już nie miałam wielkich oczekiwań :) Szkoda, że akcja znów krążyła wokół "wielkiego spisku", ale przynajmniej był on mniej przekombinowany. Osobną linią rozrywkową filmu jest linia muzyczna, w której można wyłapywać kolejne nawiązania np. do znanych westernów. Bardzo mi się to spodobało.