Chociaż film nie jest pozbawiony psujących nieco odbiór niedociągnięć (Przeczytaj spoilery +
dzień zmieniający się w noc w ciągu ok. 7 minut, wspinaczka, podczas której koniecznie trzeba wykonać bardzo trudny i symboliczny skok - od razu się "przerabianie" Lorda Jima na polskim przypomina - zamiast po prostu przeleźć po doskonale widocznych występach skalnych, nie mówiąc o tym, że trzeba się za nią zabierać z gołymi rękami zamiast zrobić sobie wcześniej kilka haków, natychmiastowa rekonwalescencja bohatera po kilku latach nieróbstwa
napisała o Mroczny rycerz powstaje
Chociaż film nie jest pozbawiony psujących nieco odbiór niedociągnięć (Przeczytaj spoilery +
), to ma też w zamian kilka smaczków (Przeczytaj spoilery + ). Niezwykle podobała mi się pierwsza część filmu, pokazująca budzenie się bohatera do życia oraz dobre zakorzenienie filmu w poprzednich częściach.